K.G. Sukces Pisany Szminką jest organizacją, która kompleksowo wspiera kobiety, inspiruje je do
odważnych działań i rozwoju osobistego. Na rozmowę o kokainie zdecydowałyśmy się z dwóch
powodów. Po pierwsze dlatego, że nie boimy się trudnych tematów, po drugie: wiemy, że wśród
kobiet sukcesu jest coraz więcej takich, które podpierają ten sukces kokainą. Dlaczego?
R.R. Odpowiedź jest bardzo prosta. Sukces jest kryzysem i wytrąca każdego, w tym silne i niezależne
kobiety, z tzw. strefy komfortu. Niestety ludzie dość często nie przygotowują się na sukces. Miałem w
swoim gabinecie bardzo wiele osób, po sukcesach biznesowych właśnie, które nie wytrzymywały
ciśnienia, presji, nie radziły sobie z emocjami albo, by sobie z nimi poradzić, sięgały po narkotyki w
poczuciu spełnienia i przynależności do lepszego świata. Zresztą, sama kokaina została wykreowana
w niesamowity sposób. Osoba, która decyduje się na kokainę robi to w entourage’u czegoś
wyjątkowego, ekskluzywnego, przechodzi do wyższego poziomu. To nieprawdopodobny chwyt
marketingowy, który niestety udało się osiągnąć na całym świecie. Jako terapeuta mogę dodać, że jest
to oczywiście iluzja. Bardzo trafnie podsumował to S.I. Witkiewicz, w książce „Narkotyki. Niemyte
dusze” pisząc, że „kokaina to kochanka, która bardzo wiele obiecuje a nic nie daje”.
Czytaj cały artykuł.